piątek, 11 listopada 2016

Ball & Roll

ADRES: Starowiślna 77, Kraków
KUCHNIA: japońska, sushi
ZAKRES CEN ROLEK: 10-16PLN
W INTERNECIE: facebook








Rolkowe szaleństwo w Krakowie trwa w najlepsze! Jako kolejny (po fajnym Suto) wzięliśmy pod lupę lokal na Starowiślnej. Sympatyczny miś z logo Ball & Roll zaprasza na sushi po australijsku i nie tylko.

Już od progu czuć w tym miejscu powiew świeżości i pozytywną energię. Jak na lokal typu street-food w środku jest dość dużo przestrzeni. Spokojnie można zjeść na miejscu, chociaż nie jest to do końca wygodne - lady przy ścianach ustawiono bardzo wysoko. Zielone ściany, jasne drewno i często obecna na detalach uśmiechnięta panda wprawiają w dobry nastrój jeszcze przed złożeniem zamówienia :)

W menu są oczywiście rolki - 6 rodzajów, raczej klasycznych (łosoś, surimi, warzywa, krewetka). Oprócz nich możemy skusić się na onigiri lub śmieszny wynalazek - sushi ball - który jest wariacją na temat onigiri i sushi-kanapki. Są również 2 zupy, 2 sałatki i jeden deser. Sosom nie brak kreatywności - obok klasycznego sojowego czy wasabi z limonką jest na przykład teriyaki-mandarynka.

Podczas pierwszej wizyty skusiliśmy się na dwie rolki i dwie kule. Do rolek przysługiwały nam 2 darmowe sosy. 
Rolka z pieczonym łososiem, ogórkiem, awokado, tykwą, sałatą i sosem kabayaki (16PLN) zaimponowała nam ilością składników. Chrupkie warzywa w połączeniu z idealnie wypieczonym kawałkiem ryby to bardzo smaczna i udana przekąska. 
Do drugiej rolki również żadnych zastrzeżeń nie mamy (chociaż smak był odrobinę mniej wyraźny od pieczonego łososia). Tatar z łososia z porem (zaskakująco trafione połączenie!), z ziarenkami sezamu, z pikantnym sosem sriracha i pudrem yukari (15PLN) to coś dla miłośników surowej ryby i ten wybór z pewnością Was nie rozczaruje. Tatar drobniutko skrojony, lekko pikantny - super!
Sos sojowy dobrany do naszych rolek - zdaniem pani za ladą najlepszy w Krakowie - rzeczywiście był lepszy od większości próbowanych w sushi barach (chociaż początkowo sceptycznie podchodziłam do tej rekomendacji, bo cóż nadzwyczajnego może być w sosie sojowym?). Jest po prostu świetnej jakości.
Drugi sos, mandarynka&teriyaki to dodatek dla fanów ekstremalnej słodyczy. Mi wystarczyły jego śladowe ilości na moich rolkach, jednakże jest to wart skosztowania wymysł.
Sushi-kule to dość zabawny twór w postaci opakowanych w nori, niemałych porcji ryżu z farszem (8PLN za sztukę). Jedna z naszych kul kryła w środku idealnie wypieczonego, zupełnie niesuchego łososia. Druga była wegetariańska, z chrupiącą marynowaną rzodkwią (oshinko). Naszym faworytem został oczywiście pieczony łosoś, ale zgodnie przyznaliśmy, że jeszcze ciekawiej by było gdyby obie kule zawierały więcej niż jeden składnik w środku. Mimo wszystko to bardzo fajna, syta przekąska - czegoś takiego w Krakowie jeszcze nie spotkaliśmy :)
Jedna rolka + jedna kulokanapka to obiad, którym dorosła osoba spokojnie może się najeść.

Za drugim razem zamówiłam zupę kokosową z krewetką (8PLN) co do której mam mieszane uczucia. Płynna część zupy była bardzo dobra, z wyraźnym posmakiem dużej ilości mleczka kokosowego, niewątpliwie inspirowana tajską tom yum. Przeszkadzał mi w niej jednak groszek z puszki w sporych ilościach, a i krewetki były gumowato twarde, sporo przeciągnięte.
Ostatnią testowaną rolką była surimi futomaki (10PLN) z przyjemną, słodką sałatką z paluszka krabowego, pora, ogórka, oshinko, z sezamem i majonezem. To najlżejsza z trzech próbowanych, ale wcale nie gorsza - wyróżnia ją słodki, łagodny (ale nie mdły) smak japońskiej suhi-sałatki, dlatego idealnie dobranym sosem będzie tutaj konkretne, bardzo ostre wasabi z limonką. 

Cechą wspólną wszystkich rolek w Ball & Roll jest bogactwo składników, których w każdej porcji jest więcej niż ryżu. Są nimi napakowane do granic możliwości, a biorąc pod uwagę, że są to składniki świeże i wysokiej jakości efekt końcowy musi być udany. Są wygodne w konsumpcji, nic się nie rozsypuje. Do ryżu i nori również nie mamy żadnych zastrzeżeń. 

Energiczna, młoda i piękna załoga chętnie doradzi w wyborze niezdecydowanym, z uśmiechem powita, poda zamówienie i pożegna. Dzięki bardzo luźnemu podejściu do klienta bez sztywnych form grzecznościowych (np. Cześć! Co dla Ciebie?) można nawet poczuć się tam parę lat młodszym :)

Ball & Roll z przyjemnością dopisujemy do naszej listy lokali idealnych na szybki lunch, czy jedzenie na wynos. Będziemy obserwować, wracać i z przyjemnością zajadać się rolkami i 'sushikulami'! Jak najbardziej polecamy to miejsce.

JEDZENIE: 7,5/10
OBSŁUGA: 8/10
CENY: 7/10
WYSTRÓJ: 7,5/10

Ocena ogólna: 8/10






Magda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz