niedziela, 6 sierpnia 2017

The Dog

ADRES: Jakuba 15, Kraków
KUCHNIA: amerykańska, food truck, hot dogi
ZAKRES CEN: 13-18PLN
W INTERNECIE: facebook









W ciągu ostatnich kilku lat moda na street food w Krakowie rozkwita w najlepsze. Mamy już burgery, kuchnię meksykańską, hinduską, japońską, polską... No ale gdzie jest klasyk amerykańskich kuchni na kółkach? Mowa oczywiście o hot dogach, o których tak jakby zapomniano w naszym małym, food truckowym światku.
Przypomniał sobie o nich całkiem niedawno Paweł Kucharski (znany wcześniej z Amarylis, był też odpowiedzialny za wyśmienitą kuchnię w ciemnościach Senses). No i powstał The Dog - niewielka przyczepa na Kazimierzu z hot dogami z prawdziwego zdarzenia.

Food truck ma miłą dla oka, wesołą oprawę graficzną i przejrzyste menu rozpisane na tablicy. Stolików brak, ale zjeść można przy metalowych beczkach obok przyczepy. Można również zabrać bułkę w łapkę i zajadać ją równocześnie spacerując po urokliwym Kazimierzu.

Do wyboru mamy pięć opcji, każda ma w standardzie kiełbaskę w bułce i sosy. Z dodatkami bywa różnie. Może być spokojnie i bez szaleństw (Cheese Dog - ser selvio, warzywa w oliwie) lub odważnie i dziwnie (Mac&Cheese - makaron, cheddar, crunch boczek). W planach są również dogi sezonowe.

Nam udało się spróbować aż trzech wersji. Półtora doga na głowę to opcja full dla prawdziwych żarłoków (czyli dla nas). Normalny człowiek spokojnie poje sobie 1 sztuką.
Na pierwszy ogień The Dog (13PLN), czyli klasyk z jednym dodatkiem w postaci warzyw. Niby zwykłe warzywa, a jednak porywają. Bardzo zmyślnie je przyrządzono w oliwnej marynacie z dodatkiem białego wina i zgrabnie pocięto na ładne wstążki. Fajne, bardzo fajne. To z pewnością najlżejsza opcja dla tych, którzy jednak liczą te nieszczęsne kalorie.
Dalej coś trochę po polsku, czyli Kaszanka Dog (15PLN). Ja tam kaszankę lubię, ale wiadomo, że w tym produkcie bukietu smaków nie ma co szukać. Tutaj nasza kiszka została zatem podkręcona kwaśnym chutneyem rabarbarowym. Efekt: jejku, jakie to dobre!
Na koniec wjechał prawdziwy sztos - Pulled Pork Dog (18PLN). Tak dobre szarpane mięso to doprawdy rzadki okaz. Peklowana i długo pieczona wieprzowinka rozpływa się w ustach, a charakteru dodaje jej jeszcze sos BBQ. Ambrozja dla mięsożercy.
Teraz coś o kiełbasce, bo przecież to o nią głównie chodzi w każdym hot dogu. Ma 30cm i pochodzi z Liszek. Stworzono ją specjalnie dla The Dog i trzeba przyznać, że zrobiono to dobrze. Jest soczysta, pełna przypraw i gdyby takiej polskiej kiełby spróbował Amerykanin (przyzwyczajony do stadionowych hot dogów z parówą) to z całą pewnością błagałby o recepturę!
Maślana bułka też się zgadza. Miękka, lekko słodka, dobrze wypieczona. Nie do końca (a właściwie w ogóle) fast food'owa jakością pasuje do reszty. I sosy robią sami, bardzo dobre sosy.
The Dogi są tak sprytnie poskładane, że trzeba być mistrzem, by się pobrudzić. Składników w środku mnóstwo, ale nic się nie rozpada, nie wysypuje. Wygodnie i przyjemnie się to je i dlatego wcale nie trzeba przy tym siedzieć (jeszcze raz polecam spacer po Kazimierzu z bułą w ręku).

Ekipa The Dog ma tak pozytywną energię, że chce się u nich być codziennie i codziennie wcinać ich hot dogi. Nie przestają się uśmiechać, chętnie doradzają niezdecydowanym. Od razu widać, że kochają to co robią. Jeśli jeszcze raz w jakimś food trucku spotkam zbieszoną pannę (a spotkam pewnie nie raz) to poradzę takiej, aby wybrała się do The Dog podejrzeć jak powinna wyglądać dobra obsługa.

Cieszymy się niezmiernie, że ktoś wreszcie poważnie podszedł do tematu hot dogów i nie wciska nam kolejnej plastikowej bułki z parówką. To jest prawdziwy, nieprzypadkowy street food dopracowany w każdym szczególe i tworzony z pasją do gotowania. Bez ściemy, bez konserwantów. Brawo The Dog! 

JEDZENIE: 10/10
OBSŁUGA: 10/10
WYSTRÓJ: 7/10
CENY: 9,5/10

Ocena ogólna: 9,5/10






Dziękujemy ekipie The Dog za zaproszenie na najlepsze hot dogi w mieście :)
xoxo
Magda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz