niedziela, 27 maja 2018

Kuchnia Orientalna Dragon

ADRES: Szwai 16, Kraków
KUCHNIA: orientalna, na dowóz
ZAKRES CEN DAŃ GŁÓWNYCH: 16-36PLN
W INTERNECIE: facebook | pyszne.pl






Już kiedyś pisaliśmy o naszym ulubionym, osiedlowym barze orientalnym, z którego najczęściej zamawiamy jedzenie w przypływie lenistwa. Nie bylibyśmy jednak sobą nie próbując nowości, więc tym razem na nasze rzadko konsumowane comfort food wybraliśmy zupełnie losowe miejsce - Kuchnia Orientalna Dragon z Osiedla Europejskiego.

Przez wzgląd na niefajne przygody z portalem pyszne.pl (przypadkowe miejsca ze złym jedzeniem, słaba komunikacja, problemy z dostawą lub jej brak)  korzystamy z niego sporadycznie. Tym razem jednak był to najlepszy i najwygodniejszy sposób na złożenie zamówienia jeśli nie ma się w domu ulotki z menu i numerem telefonu. Dragon ma profil na FB, lecz jest martwy od kilku lat. Www się nie doszukałam. Pyszne.pl udostępnia możliwość płatności przez internet co pewnie nie raz ratuje tych rzadko posiadających gotówkę.

Menu to oczywiście długa, długa lista orientalnych dań. Kurczak słodko-kwaśny, wieprzowina po syczuańsku, kaczka po tonkińsku, ryba po sajgońsku, chrupiące rozmaitości morza... I tak dalej można długo. Od moich tajnych informatorów wiem, że często nawet długoletnie kelnerki nie są w stanie spamiętać składnikowych różnic (poniekąd często nieznacznych) pomiędzy taką ilością dań. Ale wiadomo, taki jest urok tych miejsc. My też przeważnie zamawiamy w ciemno nie męcząc nikogo pytaniami ' a z czym dokładnie jest ta cielęcina pięć smaków?'.

Machina losowania wybrała więc kilka dań na kolację. Zupa rybna pikantna (7PLN) to właściwie zawsze stały element moich zamówień w barach orientalnych. Porównując z innymi ta z Dragon wypada średnio, tak po prostu - ani najlepiej, ani najgorzej. Słodko-kwaśna, dość pikatna. Trochę warzyw i bardzo mało ryby. Oczywiście koperek. 
Wybraliśmy jeszcze pikantną zupę tajską (8PLN) z owocami morza. Warzywa oczywiście te same co w rybnej, niewiele owoców morza, ale jak na takie z mrożonki były całkiem niezłe (zwłaszcza krewetki - w miarę jędrne, smaczne). Fajnie, że czuć było trawę cytrynową, a zupę - jak na tajską przystało - zabielono mleczkiem kokosowym. Dobra, lepsza od rybnej.
Na danie główne wybraliśmy mintaja teriyaki na gorącym półmisku (20,50PLN).  A raczej w gorącym styropianie, chociaż pewnie w lokalu podają danie jeszcze skwierczące na tych charakterystycznych talerzach w kształcie smoka, czy innego zwierza :) Z pewnością wiecie o co chodzi. Nie do końca rozumiem, dlaczego mintaj nazywa się teriyaki, ponieważ otrzymałam po prostu rybę w panierce, bez żadnego sosu, za to z warzywami z patelni przyprawionymi na słono. Jakość mintaja w porządku, panierka trochę za sucha, a mimo to nie chrupiąca. No, zabrakło tego sosu. Tego dania nie zamówiłabym ponownie, aczkolwiek z pomocą azjatyckich dipów z mojej lodówki dało się zjeść.
Zupełnie inaczej było z wołowiną z trawą cytrynową (21,50PLN), która niemal nas zachwyciła. Tu był sos i to bardzo dobry. Ciemny, na bazie sojowego, nie był sztucznie zagęszczony. Bardzo aromatyczny dzięki trawie cytrynowej. Do tego chrupiące kiełki mung, no i mięso - miękkie, nieprzeciągnięte, świeże. To danie chętnie zamawiałabym ciągle.
Zawsze w zestawach tradycyjnie jest ryż, surówka z białej kapusty i sos słodko kwaśny. Tutaj te trzy elementy nie zasługują na szczególne wyróżnienie. Po prostu są, bo muszą i o smaku, czy jakości nie ma co mówić. Szczególnie ryż nie zasługuje na uwagę, bo był rozgotowany i mdły.

Z dostawą wszystko poszło szybko i sprawnie, niczego nie pomylono, płatność przez internet również przebiegła bez problemów. Przewidywany czas oczekiwania wynosił w naszym przypadku godzinę. Dostawca zapukał do drzwi 10 minut po czasie, ale to nie jest żadne spóźnienie biorąc pod uwagę krakowskie korki w godzinach szczytu. Zasięg dostawy mają szeroki, ale jest to głównie południe miasta.

Kuchnia Orientalna Dragon raczej nie trafi na listę naszych topowych barów orientalnych. Pewnie nie zamówimy stamtąd ponownie obiadu w dowozie, będziemy dalej szukać hitów, próbować tu i tam, testować dostawy. Ale nie było źle biorąc pod uwagę niską cenę, dużą ilość i jakość/świeżość składników. Jak ktoś ma blisko, może śmiało zaglądać bez obaw o smakową porażkę.

JEDZENIE: 6,5/10
OBSŁUGA: 9/10
WYSTRÓJ: -
CENY: 9/10

Ocena ogólna: 7/10







xoxo
Magda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz