poniedziałek, 12 marca 2018

Hutorok

ADRES: Czapskich 1, Kraków
KUCHNIA: ukraińska, wschodnia
ZAKRES CEN DAŃ GŁÓWNYCH: 14-22PLN
W INTERNECIE: facebook


Chociaż na Ukrainie już dawno mnie nie było wspomnienia o ich wspaniałej kuchni mam wciąż żywe. W cichym zakątku miasta (ale cały czas w centrum) nie tak dawno temu zadomowiła się restauracja Hutorok reprezentująca kuchnię zza naszej wschodniej granicy. Koniecznie musiałam spróbować!

Restauracja mieści się w niewielkiej piwnicy, subtelnie oświetlonej - to zawsze ma swój klimat. Na szczęście nie przesadzono z bibelotami, których właściwie nie ma wcale. Są za to etniczne obrusy i nienachalna, ukraińska muzyka w tle. To w zupełności wystarczy, aby było miło i zgodnie z tematem. W tym wnętrzu tylko jedna rzecz kłuła mnie w oczy - spory, włączony telewizor na jednej ze ścian. Element zupełnie niepotrzebny w restauracji, zwłaszcza stylizowanej lekko na starą, domową izbę.

W karcie znalazły się dania głównie rodem z centralnej i południowej Ukrainy. Nie przesadzono z ilością potraw, to selekcja klasyków. Na przykład zupa solianka, bliny, domowe kiszonki. Wśród dań głównych wareniki (pierogi z ziemniakami), nadziewana papryka, żulien (zapiekana sałatka z ziemniakami i mięsem). Na deser kilka ciast lub warenje - konfitura dostępna w kilku smakach uwarzona przez babcię właścicieli.

Zaczęliśmy od zimnej przystawki na kozacką nutę - roladki z grillowanego bakłażana i cukinii z pastą czosnkową (14PLN). Czosnek rządził, ale udało się zachować pełny smak bakłażana. Warzywa były miękkie, przysmażone w stopniu idealnym. Świetna, prosta przekąska.
W kuchni wschodniej zupa to podstawa, więc spróbowaliśmy dwóch, które chyba najbardziej kojarzą się z Ukrainą. Barszcz ukraiński (12PLN) podawany z pampuszkami - małymi bułeczkami z czosnkiem był prawdziwy - gotowany na porządnym bulionie drobiowym (a nie na wodzie, jak to się często zdarza w jadłodajniach), z miękkimi warzywami i obowiązkową śmietaną. Moja bułka była już czerstwa, ale starym sposobem po wrzuceniu do barszczu można było jeść.
Ucha (16PLN), czyli delikatny bulion rybny z ziemniakami to polewka, której koniecznie trzeba tu spróbować. Bardzo esencjonalny płyn z kawałkami miękkiej ryby rozgrzewa w zimne dni i smakuje morzem. Jest delikatny, tej zupie garść przypraw nie jest potrzebna.
Dalej pielmieni (18PLN), czyli okrągłe, niewielkie pierożki na jeden kęs. Z tego co pamiętam nawet na Ukrainie nie jadłam tak dobrych! Ciasto cienkie i subtelne, mięsny farsz wilgny i soczysty, okraszone śmietaną. Każdy fan pierogów musi tego spróbować.
Zjedliśmy jeszcze kruczeniki (22PLN), czyli wieprzowe zawijańce nadziewane ogórkiem kwaszonym. Mięsko było kruche, aromatyczne, przygotowane w punkt, nie za suche. Zabrakło mi jednak do niego sosu, choćby własnego spod mięska. Główny element talerza był pyszny, ale ponarzekam trochę na dodatki; moja kasza gryczana była rozgotowana, natomiast surówka z kapusty i marchwi jest dokładnie taka, jaką spotykamy w każdym chińskim barze. Przy tak fajnym poziomie mięsa i pozostałych dań i to by można dopracować.
Nie mogliśmy sobie odmówić babcinej konfitury na deser. Wybraliśmy warenje gruszkowe (10PLN). Fani ekstremalnej słodyczy będą wniebowzięci - bardzo wyraźny smak gruszki i przypraw mnie zasłodził po jednej łyżeczce. Ale trzeba przyznać, pyszna rzecz jako dodatek do kawy lub herbaty.
Musimy jeszcze wspomnieć o napojach. Domowy kompot (5PLN) był w porządku, ale napój uzwar (6PLN) to był dla nas zupełnie nowy smak, nieporównywalny z niczym innym (no, może trochę z miodem pitnym) i zaskoczył nas bardzo pozytywnie. Podaje się go na ciepło (ciepły, ale nie gorący), a robiony jest z suszonych jabłek, gruszek, moreli, winogron i z miodu.

Obsługą zajmuje się sam właściciel - bardzo miły pan, który o swoich daniach opowiada z taką pasją, że aż chce się spróbować wszystkiego co poleca. Serwis przebiegł sprawnie, na potrawy nie czekaliśmy długo.

Hutorok to ukraińska kuchnia domowa bez półproduktów i bez eksperymentów. Przede wszystkim ich dania są szczere, serwowane razem z sercem na talerzu. Bardzo się starają, by poznać ich od najlepszej strony. Jest bardzo dobrze, polecamy!

JEDZENIE: 7,5/10
OBSŁUGA: 8,5/10
WYSTRÓJ: 7/10
CENY: 7,5/10

OCENA OGÓLNA: 7,5/10








xoxo
Magda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz