niedziela, 9 kwietnia 2017

Meat & Go

ADRES: Dolnych Młynów 10, Kraków
KUCHNIA: kanapki i dania mięsne
ZAKRES CEN KANAPEK: 20-29PLN
W INTERNECIE: facebook









Nie będzie przesadą stwierdzenie, że na punkcie tych kanapek Kraków oszalał. Nie tak dawno temu bar mięsny przeniósł się z małego okienka w Okrąglaku do pełnoprawnego lokalu w kompleksie Tytano. Koniecznie należało sprawdzić o co tyle szumu chociaż przyznam, że początkowo sceptycznie podchodziłam do zasłyszanych zachwytów. Bo cóż szczególnego może być w zwykłych kanapkach? Nastawiałam się na ewentualność, że jest to kolejne modne miejsce, które przerasta formą treść. Och, jakże bardzo się pomyliłam! Bo Meat&Go go to bezsprzecznie najlepsze mięsne miejsce w Krakowie.

W klimatycznym kompleksie Tytano Meat & Go jest nieco schowane i niestety łatwo przeoczyć ładny, ale zlewający się z tłem szyld. Przedsionek przypominający miejsce w pierwszym stadium remontu również może być nieco mylący. Ale kiedy przejdziemy przez drugie drzwi znajdziemy się w industrialnym lokalu o dużej, nowocześnie urządzonej przestrzeni. Obowiązuje samoobsługa; zamówienia składamy przy ladzie i czekamy na wyczytanie naszego numerku, a jemy przy wielkich, wysokich stołach (warto zwrócić uwagę na ich podstawy - robią wrażenie). Jest trochę zielonych roślin, świec. Są duże, okrągłe lampy z ciepłym, niezbyt intensywnym światłem. Wnętrze o designie idealnie wpasowanym w klimat starej fabryki, pełne gości i zapachu jedzenia bardzo przypadło nam do gustu.

Menu podzielono na dwie części: dania z wołowiny i wieprzowiny. Znalazło się też miejsce dla jednej pozycji drobiowej, a jest to pierś z gęsi z renetą i żurawiną. Nie umknęło naszej uwadze, że ktoś tu nie boi się piątej ćwiartki! W karcie znajdziemy ozór, policzki oraz bardzo rzadko serwowany w Polsce trawieniec. Wśród dań z wołowiny nie mogło zabraknąć modnego pastrami, czy rostbefu. Fanów wieprzowiny skusi z pewnością porchetta (mięso pieczone w ogniu) w trzech odsłonach, czy świnka po jamajsku, czyli jerk pork. Każdej sztuce mięsa towarzyszą skrupulatnie dobrane dodatki - warzywa, sery, sałaty i różne rodzaje pieczywa.

Najpierw spróbowaliśmy zluzowanych żeber wołowych duszonych w czerwonym winie z chlebem pszenno-żytnim (28PLN). I chyba zabraknie nam słów, by opisać ich doskonałość! Maksymalnie mięciutkie, rozpadały się wręcz po dotknięciu widelcem. Smak najlepszej jakości mięsa podkreślał delikatny, płynny winno-własny sos. Do tej porcji mięsa jak ulał pasowało solidne, pszenno-żytnie pieczywo. 
Jako, że kalorii nie liczę drugim daniem, które znalazło się przed nami był grillowany boczek z żebrem w sosie BBQ z chrupiącą ciabatą (26PLN). Konkretny plaster nie zanadto tłustego, miękkiego boczku przypieczonego idealnie na grillu polany był absolutnie genialnym własnej roboty sosem barbecue, który wygrał w tym daniu wszystko! To mój osobisty numer jeden wśród kiedykolwiek próbowanych sosów :) A szczególnie w duecie z tak dobrą sztuką mięcha. 
Obu daniom towarzyszyły węgierskie kiszonki podane w uroczych garnuszkach. Pikantne, jędrne - idealny dodatek do soczystych mięs. 
Po tych rewelacjach nie mieliśmy dosyć i zamówiliśmy jeszcze kanapkę na wynos. Pulled pork (20PLN), czyli długo pieczona w niskiej temperaturze wieprzowina z sałatką coleslaw, tym samym świetnym sosem BBQ oraz demi-glace. Rolę pieczywa pełniła świeżutka ciabatta. I tu znowu - mięso rozpływało się w ustach, było dopieszczone, przygotowane w idealny sposób... Zachwytom nie było końca!
Naprawdę ciężko jest opisać doskonałość mięs w Meat & Go. Ich po prostu należy spróbować.

Pełna energii, uśmiechnięta obsługa za barem pracuje przez cały czas na pełnych obrotach ogarniąjąc praktycznie permanentny ruch. Goście dopisują, więc na zamówienie czasem czeka się nieco dłużej, ale ten czas można umilić sobie dobrym piwem lub drinkiem.
Widać to na miejscu i czuć w każdym mięsnym kęsie, że ludzie tworzący Meat & Go robią to z niesamowitą pasją i miłością do jedzenia. To się ceni, to się chwali :)

Tak przyrządzać mięso trzeba umieć. Wielkie wyrazy uznania dla twórców Meat & Go, za ich szacunek do produktu, za niezwykłą dbałość o jakość serwowanych potraw. Podoba nam się również, że wszystko jest tu przemyślane, dopieszczone w najmniejszym szczególe - od składników dań do sposobu podania, czy serwet sygnowanych pieczęciami z nazwą kanapki. Wszystko do siebie pasuje, tworzy przyjemną całość. My będziemy u Was bardzo częstymi gośćmi i zachęcamy wszystkich mięsożerców do spróbowania tych najlepszych mięs w mieście!

JEDZENIE: 10/10
OBSŁUGA: 8/10
WYSTRÓJ: 8,5/10
CENY: 8/10

Ocena ogólna: 9/10





xoxo
Magda


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz