
ZAKRES CEN: 19-25PLN
W INTERNECIE: facebook
Podczas ostatniego wydarzenia Street Food Polska Festival pod galerią Kazimierz (08.06-10.06.18) panował niebywały upał. Zrezygnowaliśmy zatem z kiełbas z grilla, burgerów i frytek na rzecz lekkiego obiadu. W tym temacie naprzeciw naszym potrzebom wyszedł food truck Toscania&Grill.
Pochodzą z Opola, ale warto obserwować ich fanpage, ponieważ często pojawiają się na zlotach w różnych miastach. Samochód mają spory, fikuśnie pomalowany i z przejrzystą tablicą z dokładnym opisem co tam możemy zjeść.
Toscania&Grill serwuje coś bardzo przyjemnego, prostego i lekkiego. Mimo wielu zalet ta tradycyjna, uliczna przekąska z północy Włoch nie jest u nas zbyt popularna. Mowa oczywiście o piadinie. To cienki, pszenny placek z nadzieniem. Coś pomiędzy naleśnikiem, a tortillą. W tym food trucku możemy znaleźć farsze inspirowane różnymi zakątkami Italii. Jest Rimini z wędzonym łososiem, świeżym ogórkiem, awokado, kremowym serkiem i rukolą lub Abruzja z karmelizowaną gruszką, gorgonzolą, rukolą, świeżymi malinami, sosem z serka kremowego, orzechami włoskimi i sosem balsamicznym. Brzmi pysznie!
Na początek wybraliśmy Sycylianę (19PLN) z filetem z kurczaka duszonym w białym winie i czosnku z suszonymi pomidorami z nutą chilli, bazylii i pietruszki. Oprócz tego świeża sałata, pomidor i ziarna sezamu. Chociaż spodziewałam nieco intensywniejszych smaków była to dobra przekąska z soczystym, dobrze przyrządzonym na blasze filetem i chrupkimi ze świeżości warzywami. Coś fajnego właśnie na gorący dzień.
Spróbowaliśmy jeszcze Milano (20PLN) z pikantnym chorizo, papryczkami jalapeno, suszonymi pomidorami, sałatą, rukolą, sosem na bazie jogurtu greckiego i ziarnami czarnuszki. Bardzo dobrej jakości, cienko skrojona kiełbaska, chrupiące, świeżutkie warzywa. Potrzebnej przy tym kwaśnym, łagodnym dipie pikanterii dodały papryczki. Ponownie bardzo przyjemna przekąska, smakowała nam nawet bardziej niż ta z kurą.
Na uwagę i pochwały zasługuje sam placek - piadina, który jest cienki, lekki, ale jednocześnie ma pełny smak. Jest uniwersalny, można go nadziać słodkim, słonym, ostrym - do wszystkiego pasuje. Super!
Dania podawane są na wygodnych, dużych papierowych tackach. Naleśniki są złożone na pół i raczej nic się nie rozwala. Jak na street food przystało można łatwo złapać jedzonko w dłoń bez wielkiego ryzyka pobrudzenia siebie i wszystkiego wokół.
Jak wiecie rzadko narzekam na cenę, bo dobrej jakości jedzenie ma swoją wartość i to jest zupełnie zrozumiałe. Tu jednak trochę ponarzekam, bo stosunek ilość/cena wypada słabo. To jednak są lekkie przekąski, a nie dania obiadowe, więc jedną porcją sobie raczej nie pojemy. Składniki również nie są szczególnie wyszukane - proste mięsa, sosy i warzywa, nic ekstrawaganckiego, więc mogłoby być ciut taniej. Za dwie piadiny zapłaciliśmy 39PLN i wciąż byliśmy głodni.
Nasze zamówienie zrealizowano ekspresowo. Na czas oczekiwania dostajemy urocze miniaturki wałków do ciasta z numerkiem. Obsługa uśmiechnięta i sprawnie działająca.
Jeśli Toscania&Grill zawita ponownie do naszego miasta warto zwrócić na nich uwagę, bo jest lekko, zdrowo i smacznie. Typowo letnie jedzenie, bez kombinacji i z pomysłem. Polecamy!
JEDZENIE: 8/10
OBSŁUGA: 8/10
WYSTRÓJ: 8/10
CENY: 6/10
Ocena ogólna: 7/10
xoxo
Magda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz